Taką jakąś miałam potrzebę na zrobienie kartek ślubnych w słodkim kolorze :)
Nazwy papieru nie pamiętam. Zakupiony na samym początku mojej papierowej przygody wreszcie doczekał się swoich pięciu minut ;)
Do końca candy coraz bliżej :) Zachęcam do zapisywania się.
Pozdrawiam :)
piękne są, zwłaszcza przeszycia na pierwszej ;))) ja też właśnie działam w ślubnych klimatach :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne karteczki :)
OdpowiedzUsuńSporo lekkości i świeżości w Twoich karteczkach. Papier idealnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńI jaka ładna nowa fotka Twórczyni ;o))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiulka cię ciepło.
No piszże do mnie tego maila ;o))